Jak wygląda badanie w OZSS i jak się do niego przygotować?

Niezależnie od tematu badania opinia wydana przez OZSS jest kluczowym dowodem w sprawie, na podstawie, którego Sąd wydaje postanowienie. Taką opinie bardzo trudno jest zakwestionować, ale gdy mamy poczucie niesprawiedliwego osądu zawsze warto. 

Jak wygląda badanie w OZSS?

Moje pierwsze badanie odbyło się w RODK czyli obecnym OZSS. Badanie zostało wyznaczone ze względu na ustalenie kontaktów ojca z dzieckiem. Na wniosek Sądu ośrodek z udziałem biegłego lekarza psychiatry, psychologa i pedagoga, miał ustalić: 
  • sytuację opiekuńczo wychowawczą małoletniego, 
  • więzi małoletniego z rodzicami, 
  • kompetencji wychowawczych rodziców, 
  • czy ojciec daje gwarancję prawidłowej opieki nad synem w czasie pobytu dziecka u niego, 
  • czy istnieją przciwwskazania do sprawowania przez ojca osobistej opieki nad synem pod nieobecność matki dziecka, 
  • ustalenia kontaktów ojca z dzieckiem pod nieobecność matki dziecka oraz kontaktów obejmujących noclegi dziecka u ojca, 
  • czy rodzice manipulują dzieckiem, 
  • czy wywierają na niego presję i wmawiają mu określone treści. 
Oczywiście zapytania kierowane przez Sąd do ośrodka zależą od danej sytuacji rodzinnej małoletniego. Na samo badanie czekałam pół roku. Zawiadomienie otrzymałam listownie 1,5 miesiąca przed terminem badania. Zostałam w nim poinformowana, że badanie może potrwać do 6 godzin. Poproszono, również o przyniesienie ze sobą książeczki zdrowia dziecka, świadectw lekarskich, zeszytów, świadectw szkolnych, opinii psychologicznych, psychiatrycznych oraz zabraniu okularów w razie potrzeby. 

Dziecko miało wówczas 6 lat. Zostaliśmy w puszczeni do jednego pokoju, w którym były zabawki i kazano nam czekać. Ojciec przyniósł ze sobą sprytnie nową książkę z lego, która na jakiś czas pochłonęła dziecko, a gdy mu się znudziła dał mu swój telefon z grami do zabawy. Tym sposobem dał sobie radę z dzieckiem podczas gdy ja zostałam zaproszona na rozmowę z psychologami. 

Rozmowę prowadziła jedna starsza Pani psycholog i jedna bardzo młoda. Praktycznie nie miały do mnie pytań oprócz tego jak ojciec radzi sobie z opieką nad dzieckiem. Odpowiedź była dla mnie trudna, bo ojciec nigdy nie opiekował się sam dzieckiem, nie zostawał z nim sam, nie interesował się nim i to od jego urodzenia a one bardzo oczekiwały przykładów. Mogłam tylko wskazywać na jego zachowania kiedy mieszkaliśmy przez rok razem, wtedy np. uderzał pięścią obok dziecka w złości bo przeszkadzał mu jego płacz. To jednak nie interesowało Pań. 

Znaleźliśmy się w Sądzie dlatego, że ojciec nagle po kilku latach od narodzenia dziecka uzmysłowił sobie, że dziecko może stać się kartą przetargową, może służyć mu jako materiał, dzięki którym może zemścić się na mnie za to, że uciekłam od niego. Podczas całej rozmowy opisując zachowania ojca odnosiłam się do zamieszczonych w aktach dowodów na agresję czy jego przemoc. Niestety Panie nie miały na ten temat żadnej wiedzy, nie zapoznały się z aktami a jedyna ich wiedza na temat rodziny to były nasze dane osobowe i treść zadanych pytań przez Sąd. Kompletnie przeraziło mnie to miejsce i brak przygotowania ich do badań. 

Podczas gdy dziecko miało rozmowę z paniami, rodzice otrzymali do wypełnienia testy. 
Zastosowane metody badawcze wobec matki to: 
  • Wywiad kliniczny uzupełniony ankietą anamnestyczną dotyczącą dziecka, 
  • Kwestionariusz osobowości EPQ-R H.J. Eysenck i S.B.G. Eysenck, 
  • Skala Postaw Rodzicielskich M. Plopa, Skala Ustosunkowań Interpersonalnych M.Stanik, 
  • Test Niedokończonych Zadań – wersja dla dorosłych J.B. Rotter. 
Metody badawcze wobec ojca to: 
  • Wywiad kliniczny uzupełniony badaniami testowymi, 
  • Kwestionariusz osobowości EPQ-R H.J. Eysenck i S.B.G. Eysenck, 
  • Skala Postaw Rodzicielskich M. Plopa, 
  • Skala Ustosunkowań Interpersonalnych M.Stanik, 
  • Kwestionariusz Radzenia Sobie w Sytuacjach Stresowych CISS N. Endler i J. Parker,
  • Kwestionariusz IVE H.J. Eysenck i S.B.G. Eysenck, 
  • Test Niedokończonych Zadań – wersja dla dorosłych J.B. Rotter 
Metody badawcze wobec dziecka
  • obserwacja, 
  • rozmowa kierowana uzupełniona psychologicznymi metodami rysunkowymi: Drzewo Przeżyć, Niespodzianka dla dziecka M. Wilczek, Rysunek Rodziny A. Frydrychowicz 
Badanie z psychiatrą w moim przypadku było bardzo krótkie ok. 10 minut, zapytał się o moje obecne życie, ojciec był u psychiatry prawie 2 godziny. Cała wizyta w ośrodku rzeczywiście potrwała dobrych kilka godzin. 

Opinia przedstawiona Sądowi przez ośrodek zawierała przede wszystkim streszczenie tego co zostało opowiedziane przez strony oraz informację o zachowaniach stron podczas badań. Zwrócono uwagę na postawę, nastrój, obszerność wypowiedzi i umiejscowieniu zdarzeń w czasie. Pomimo stawianych zarzutów z mojej strony o dawaniu przez ojca zbyt często telefonu dziecku do gier (dla jego świętego spokoju) i obserwacji tej sytuacji przez psychologa, nie zostało to uwzględnione w opinii. Warto dodać, że Psycholog wówczas stała nad dzieckiem, które nie chciało oddać ojcu telefonu i sama miała problem by oderwać dziecko od telefonu. Sytuacja ta pokazuje jak bardzo ośrodki te przymykają oczy na zachowania ojców. Trudno było spodziewać się zatem prawidłowej oceny rodziców a brak wiedzy opiniujących o przemocy w rodzinie całkowicie to uniemożliwił. 

Wizyta w takim ośrodku to raj dla manipulantów i prawdziwych psychopatów, z którym pracownicy kompletnie sobie nie radzą. Być może dlatego, że tam najczęściej trafiają ludzie bez pasji, zaangażowania, ludzie którzy nie otrzymali zatrudnienia w renomowanych instytucjach a sami nie są stanie otworzyć własnych gabinetów. To dla nich wygodna stała praca. 

Przesłuchanie biegłych w Sądzie potwierdziło tylko, że nie mieli wiedzy o jakiejkolwiek przemocy w rodzinie, nie byli wstanie również wymienić jakiegokolwiek dokumentu z akt, z którym się niby zapoznali przed badaniem. Sąd pomimo tego oczywiście, uwzględnił stanowisko ośrodka i tym samym żądania ojca. Dla Waszej wiedzy kontakty ojca z dzieckiem przed badaniem w ośrodku były wyznaczone poza miejscem zamieszkania dziecka, w mojej obecności, bez osób trzecich, raz w miesiącu przez 3h. Biegli psychologowie po badaniu dziecka (już w wieku szkolnym) uznali, iż mogą się już odbywać w dwa niepełne weekendy w miesiącu oraz w jeden dzień szkolny. Sąd dodatkowo zasądził tydzień w ferie zimowe i 2 tygodnie w wakacje oraz w co drugie święta wielkanocne i bożonarodzeniowe a to wszystko w określonych latach, dniach i godzinach. 

Jak zatem przygotować się do badań w ośrodku? 

Koniecznie zapoznaj się z czynnościami/pytaniami jakie narzucił Sąd biegłym, dzięki temu będziecie wiedzieli jaką tematykę poruszą biegli. Przygotuj sobie w głowie listę rzeczy, które chcesz im przekazać podczas badania. Bezwarunkowo musisz podać przykłady, które Cię niepokoją gdy drugi rodzić sprawuje opiekę nad dzieckiem. Stres może spowodować, że o wielu rzeczach zapomnisz. Na potwierdzenie swoich słów możesz zabrać dokumenty. Zadbaj o swój wygląd i dziecka, tak by pokazać, że masz wszystko pod kontrolą. Jeśli przeszliście domowe piekło z drugim rodzicem, nie skupiajcie się na wyżalaniu się biegłym. Zabierz ulubioną rzecz dziecka na badanie, aby poczuł się swobodniej. 

Ośrodki takie stosują różne metody by móc poznać prawdziwych nas. Nie zależnie od tego co Ci przekażą w rozmowach nie daj się wyprowadzić z równowagi. Biegli bywają różni, ale jedno jest pewne. Sądy liczą się z ich opiniami, więc starannie podejdźcie do sprawy.

Zapraszam na kolejne posty o przeprowadzonych badaniach w OZSS na temat pozbawienia władzy rodzicielskiej oraz wyrażenia zgody na leczenie dziecka.


Komentarze

  1. Przy pierwszych badaniach u biegłej miałam te same wrażenie natomiast ozss w moim przypadku zapoznał się z aktami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba mieć szczęście by tak było, u mnie przemoc do mojej osoby wylewała się z akt, w tym kilka SMS od byłego partnera do mnie o przyznaniu się do agresji wobec mnie, więc trudno byłoby jej nie zauważyć... gdyby tylko chciały.

      Usuń
  2. Witam czy moge sie z Pania skontaktowac e mailowo?

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na mojego Facebooka, tam odpowiadam znacznie szybciej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg mnie to co Pani napisała jest mało wiarygodne. Już sam fragment zdania: "ojciec nigdy nie opiekował się sam dzieckiem" sprawia, że psycholog będzie miał wątpliwości co do Pani wiarygodności. Jeśli mieszkała Pani razem z ojcem i dzieckiem przez rok to czy rzeczywiście ani razu nie wyszła Pani z domu zostawiając dziecko z ojcem? Jeśli chociaż raz Pani zostawiła to takie twierdzenie jest nieprawdziwe. Jakie ma Pani dowody na twierdzenia co do tak poważnych zarzutów jak insynuacje, że ktoś jest psychopata albo że była jakaś przemoc? Dla Pani informacji, to że Pani pójdzie na policję złożyć zawiadomienie to nie jest dowód. Ma Pani prawomocny wyrok sądowy w tej kwestii? Ma Pani opinię biegłego psychiatry działającego na zlecenie sądu? Jeśli nie to jest to tylko Pani opinia, którą jeśli będzie Pani propagowana może zakończyć się sprawą o zniesławienie. Sugeruję również Pani dla dobra dziecka nie utrudniać kontaktów z ojcem. Na sam koniec proszę zadać sobie retoryczne pytanie: jak Pani myśli co jest bardziej szkodliwe granie przez dziecko w grę na telefonie czy świadome/nieświadome, przypadkowe lub nieprzypadkowe mówienie o ojcu, że jest np. psychopatą? Przy takiej postawie jaką Pani prezentuje nie tylko ojciec będzie miał kontakty ale jeśli się dobrze postara to odbierze Pani dziecko.. Sugeruje Pani opamiętać się póki jeszcze Pani może..

      Usuń
    2. Tak, nigdy nie został sam z dzieckiem, więc nie jest to wcale nieprawdopodobne. Nawet kiedy karetka przyjechała po mnie, do dziecka przyszła moja koleżanka i opiekowała się nim do mojego powrotu. Tak ojciec dziecka ma prawomocne wyroki, czekam jeszcze tylko na jeden w kwestii jego uprawomocnienia, ale uzasadnienie Sądu jest bardzo mocne o czym świadczy przyznane mi wysokie zadośćuczynienie za wyrządzone mi krzywdy. Jeśli chodzi o staranie to rzeczywiście ojciec dziecka stara się bardzo - ale o to, by pójść do więzienia ;-) więc ja już starać się nie muszę :-)

      Usuń

Prześlij komentarz